1985 List do sekretarza naukowego PAN prof. dr hab. Zdzisława Kaczmarka
Warszawa, 12 lipca 1985
Sekretarz Naukowy PAN Prof. dr hab. Zdzisław Kaczmarek
Dnia 12 lipca br. wymówiono mi pracę w Instytucie Badań Literackich PAN informując mnie jednocześnie, że od decyzji tej mogę się odwołać do Pana, jeżeli uważam ją za nieuzasadnioną.
Decyzji tej ani ustnie ani pisemnie nikt nie uzasadniał, została mi ona doręczona tydzień po jej podpisaniu przez Dyrektora Instytutu, kiedy bawił on już na urlopie, a Kierownik Działu Służby Pracowniczej odmówił mi okazania znajdujących się w moich aktach personalnych opinii. W tej sytuacji trzeba uznać, że decyzji usunięcia mnie z Instytutu nie tylko nie uzasadniono, ale w żaden sposób nie poinformowano mnie o przyczynach jej podjęcia. Należy dodać, że podczas mojej czteroletniej pracy w Instytucie nikt nigdy i w żadnej formie nie zgłaszał zastrzeżeń wobec mojej przydatności w zespole Pracowni Literatury Współczesnej ani wobec miejsca przygotowywanej przeze mnie pracy habilitacyjnej o przemianach świadomości pisarzy polskich w ostatnim półwieczu - w planach naukowych - Instytutu.
Gdyby było Panu wiadomo o jakichś wobec mnie zastrzeżeniach prosiłbym o poinformowanie mnie o nich.
Pracę w Instytucie otrzymałem w roku 1981 na wniosek Komisji Prezydium PAN d/s odwołań od krzywdzących decyzji z lat 1968-1980, skierowany do ówczesnego Prezesa Akademii Prof. dr hab. Aleksandra Gieysztora 27 marca 1981 r. W r. 1986, a wiec 5 lat po zatrudnieniu mnie na stanowisku adiunkta, zamierzam przedstawić rozprawę habilitacyjną.
Wnioskując o zatrudnienie mnie w IBL Komisja Prezydium Akademii określała moją współpracę jako "cenną dla Instytutu" i uznawała, że dotychczasowe utrudnienia w /mojej/ naukowej pracy zawodowej miały charakter wyraźnie krzywdzący i wynikały ze względów pozamerytorycznych" i zdanie to wydaje się dzisiaj na nowo aktualne.
Kiedy pierwszy raz w życiu, mając lat 19, w marcu 1968, pisałem odwołanie od decyzji, którą postrzegałem jako krzywdzącą, a która dotyczyła osadzenia mnie w XII Pawilonie Mokotowa, powołałem się w młodzieńczej mej naiwności i na to, że byłem bardzo dobrym studentem. Funkcjonariusz, który to zdanie przeczytał, zwrócił się do mnie ze uśmiechem: "innych tu, proszę pana, nie trzymamy".
Mam to wyjaśnienie w pamięci, kiedy zwracam się dziś do Pana podkreślając swoje zawodowe kompetencje, a jeżeli usuwany jestem równocześnie z uczonym tak znamienitym jak Jarosław Marek Rymkiewicz, a niedługo po Bronisławie Geremku, wypada mi, dziękując za honor dołączenia do takiego towarzystwa, zaprotestować przez skromność przed przecenianiem mojej osoby. Jeżeli przedstawione tu uzasadnienie zwolnienia mnie z pracy w Akademii uzna Pan za nieuzasadnione i zechce decyzję tę anulować - będę zobowiązany.
Jan Walc
« Walc Jan, List do sekretarza naukowego PAN prof. dr hab. Zdzisława Kaczmarka , ?Kultura Niezależna? nr 11-12 lipiec-sierpień 1985
1992 w redakcji Życia Warszawy [zdjęcie]
« Fot. Grzegorz Boguszewski, copyright Grzegorz Boguszewski